Hej kochani :)
Dziś Oli był z tatą w klinice i jutro jedzie do dermatologa...na cito... Mięczak nie odpuszcza. Być może będzie trzeba go łyżeczkować.... :( wszystko okaże się jutro.
A autoprzeszczep....ma być do dwóch tygodni. Czekamy.
środa, 30 września 2015
wtorek, 29 września 2015
poniedziałek, 28 września 2015
Hej kochani :)
Dziś lepsze wiadomości. Jeśli wszystko będzie dobrze i stężenie promieniowania będzie wynosiło 20 lub mniej to jutro Oli podejdzie do scyntografii. Anestezjolog już w gotowości, bo Olinek musi mieć robione badanie w znieczuleniu ogólnym.
Dziś stężenie wynosiło jeszcze 34, więc miejmy nadzieję, że do jutra spadnie i wszystko się uda, bo po scyntygrafi Oli będzie mógł jechać do domku! Tam spędzi dwa dni i zaczyna megachemie i autoprzeszczep w klinice na Bujwida.
Mięczak nie odpuszcza.... Codziennie są nowe wykwity :( lekarze zastanawiali się nawet czy to nie ospa.
A Oli jak to Oli :D czuje się dobrze, biega, skacze.... :) tylko teskni za domkiem.
Dziś lepsze wiadomości. Jeśli wszystko będzie dobrze i stężenie promieniowania będzie wynosiło 20 lub mniej to jutro Oli podejdzie do scyntografii. Anestezjolog już w gotowości, bo Olinek musi mieć robione badanie w znieczuleniu ogólnym.
Dziś stężenie wynosiło jeszcze 34, więc miejmy nadzieję, że do jutra spadnie i wszystko się uda, bo po scyntygrafi Oli będzie mógł jechać do domku! Tam spędzi dwa dni i zaczyna megachemie i autoprzeszczep w klinice na Bujwida.
Mięczak nie odpuszcza.... Codziennie są nowe wykwity :( lekarze zastanawiali się nawet czy to nie ospa.
A Oli jak to Oli :D czuje się dobrze, biega, skacze.... :) tylko teskni za domkiem.
sobota, 26 września 2015
Miały być dobre wiadomości, a tu niespodzianka....
Olinka dopadł mięczak zakaźny! Nie wiadomo co dalej, nie wiadomo co z autoprzeszczepem....
Jak tylko będę wiedziała coś więcej będę informować!
Aktualizacja: Dr. Ussowicz dzwonił do Gliwic i na szczęście kazał nie martwić się mięczakiem tylko tym, żeby zakażenie się nie wydało.... Czyli nie jest tak źle.
Jeśli w Gliwicach wszystko pójdzie dobrze to około czwartku Oli wraca do Wrocławia na Bujwida i tam zobaczą jak ten mięczak wygląda i co dalej. Autoprzeszczep będzie na pewno. Tyle wiemy na chwilę obecną.
Olinka dopadł mięczak zakaźny! Nie wiadomo co dalej, nie wiadomo co z autoprzeszczepem....
Jak tylko będę wiedziała coś więcej będę informować!
Aktualizacja: Dr. Ussowicz dzwonił do Gliwic i na szczęście kazał nie martwić się mięczakiem tylko tym, żeby zakażenie się nie wydało.... Czyli nie jest tak źle.
Jeśli w Gliwicach wszystko pójdzie dobrze to około czwartku Oli wraca do Wrocławia na Bujwida i tam zobaczą jak ten mięczak wygląda i co dalej. Autoprzeszczep będzie na pewno. Tyle wiemy na chwilę obecną.
czwartek, 24 września 2015
Hej kochani
Wczoraj rano Oli miał podany izotop. Źle się czuł, wymiotował :( nie chciał jeść, tęsknił za mamą.....
Dziś jest już lepiej :) Oli lepiej się czuje i nie wymiotuje, nawet chetnie sie bawi :) ale apetyt nadal nie wrócił... nie chce jeść... ma zwiekszony Hydrokortyzol aby wreszcie coś zjadł. Mamy nadzieję, że podziała i apetyt wróci.
Jutro będzie miał robione badania, dziś poziom izotopu był jeszcze bardzo duży... Ale ważne, że jest lepiej, Oli to silny chłopak i znowu to pokazuje :)
Pamiętajcie o naszym Olinku i trzymajcie kciuki.
Wczoraj rano Oli miał podany izotop. Źle się czuł, wymiotował :( nie chciał jeść, tęsknił za mamą.....
Dziś jest już lepiej :) Oli lepiej się czuje i nie wymiotuje, nawet chetnie sie bawi :) ale apetyt nadal nie wrócił... nie chce jeść... ma zwiekszony Hydrokortyzol aby wreszcie coś zjadł. Mamy nadzieję, że podziała i apetyt wróci.
Jutro będzie miał robione badania, dziś poziom izotopu był jeszcze bardzo duży... Ale ważne, że jest lepiej, Oli to silny chłopak i znowu to pokazuje :)
Pamiętajcie o naszym Olinku i trzymajcie kciuki.
wtorek, 22 września 2015
Oli już w Gliwicach! Wszystko ok. Przyjęty na oddział!!!
Jutro rano podanie izotopu. Olinek w Gliwicach jest z tatą, terapia potrwa ok. tygodnia. Wszystkie ubrania i rzeczy, które są z nimi przez ten tydzień nie wyjdą już ze szpitala.
W przyszły wtorek mama Olinka jedzie po nich do Gliwic i wracają do Wrocławia na autoprzeszczep.
Przed Olivierkiem długie tygodnie spędzone w szpitalu. Więc trzymajcie mocno, mocno kciuki!!!
Jutro rano podanie izotopu. Olinek w Gliwicach jest z tatą, terapia potrwa ok. tygodnia. Wszystkie ubrania i rzeczy, które są z nimi przez ten tydzień nie wyjdą już ze szpitala.
W przyszły wtorek mama Olinka jedzie po nich do Gliwic i wracają do Wrocławia na autoprzeszczep.
Przed Olivierkiem długie tygodnie spędzone w szpitalu. Więc trzymajcie mocno, mocno kciuki!!!
poniedziałek, 21 września 2015
Hej kochani...
Nie mam dla Was dobrych wiadomości.... Oli chory! Rodzice, Olinek..... wszyscy przeziębieni.... rozłożyli się :( a jutro do Gliwic!
Oli był na wynikach, trochę spadły, ale nadal są dobre, cpr podwyższone ale nie dużo.
Mama Olivierka dzwoniła wczoraj do dr. Ussowicza, kazał podać Olinkowi syrop i krople do noska. Jutro rano jedzie do Gliwic gdzie ma przejść megaterapie. Proszę...trzymajcie mocno kciuki, żeby się udało! Musi się udać, musi.....
Nie mam dla Was dobrych wiadomości.... Oli chory! Rodzice, Olinek..... wszyscy przeziębieni.... rozłożyli się :( a jutro do Gliwic!
Oli był na wynikach, trochę spadły, ale nadal są dobre, cpr podwyższone ale nie dużo.
Mama Olivierka dzwoniła wczoraj do dr. Ussowicza, kazał podać Olinkowi syrop i krople do noska. Jutro rano jedzie do Gliwic gdzie ma przejść megaterapie. Proszę...trzymajcie mocno kciuki, żeby się udało! Musi się udać, musi.....
niedziela, 13 września 2015
Hej kochani:)
Oli miał robione dzisiaj wyniki i są super! Ponad normę :) czuje się super, energii ma masę, biega po dworze od rana do nocy, ciężko go uchwycić na zdjęciach cały Olinek! Korzysta z czasu wolnego, bo już w przyszły wtorek jedzie do Gliwic, a później autoprzeszczep we Wrocławiu niestety jeszcze w starej klinice, a nie w Przylądku Nadziei ale ważne, że to już za chwilkę.... i Włochy, wyjazd po życie i zdrowie Olivierka!
Dziś taka smutna rocznica... Dokładnie rok temu zaczęły się problemy Olinka. Na Bujwida trafił w październiku, ale pierwszy raz na ostry dyżur trafił właśnie 13 września... Jeszcze wtedy nikt nie widział z czym przyjdzie się mu zmierzyć i jak trudna walka przed nim....Za to dziś spędził ten dzień zupełnie inaczej niż rok temu :) ! Od rana na podwórku, plac zabaw... uśmiech na buźce, wystarczy spojrzeć na zdjęcia!
Oli miał robione dzisiaj wyniki i są super! Ponad normę :) czuje się super, energii ma masę, biega po dworze od rana do nocy, ciężko go uchwycić na zdjęciach cały Olinek! Korzysta z czasu wolnego, bo już w przyszły wtorek jedzie do Gliwic, a później autoprzeszczep we Wrocławiu niestety jeszcze w starej klinice, a nie w Przylądku Nadziei ale ważne, że to już za chwilkę.... i Włochy, wyjazd po życie i zdrowie Olivierka!
Dziś taka smutna rocznica... Dokładnie rok temu zaczęły się problemy Olinka. Na Bujwida trafił w październiku, ale pierwszy raz na ostry dyżur trafił właśnie 13 września... Jeszcze wtedy nikt nie widział z czym przyjdzie się mu zmierzyć i jak trudna walka przed nim....Za to dziś spędził ten dzień zupełnie inaczej niż rok temu :) ! Od rana na podwórku, plac zabaw... uśmiech na buźce, wystarczy spojrzeć na zdjęcia!
środa, 9 września 2015
środa, 2 września 2015
Czy wy widzicie te włoski i brwi? <3
Widziałam Olinka dwa tygodnie temu a zmienił się nie do poznania!
Oli dziś miał robione wyniki i na szczęście są na granicy normy i stanęły w miejscu :) czyli nie jest źle jak po chemii :) mamy nadzieję, że już nie spadną w dół i nie będzie żadnych niespodzianek....
Olivier czuje się super co oczywiście widać na zdjęciach!
Widziałam Olinka dwa tygodnie temu a zmienił się nie do poznania!
Oli dziś miał robione wyniki i na szczęście są na granicy normy i stanęły w miejscu :) czyli nie jest źle jak po chemii :) mamy nadzieję, że już nie spadną w dół i nie będzie żadnych niespodzianek....
Olivier czuje się super co oczywiście widać na zdjęciach!
Subskrybuj:
Posty (Atom)