U Olinka kryzys...... :( :( :(
Buźka cała spuchnięta... Śliny przełykać nie może :( nie może jeść, nie może pić.... Czasami pożartuje, uśmiechnie się, ale jest słaby i przez większość czasu śpi.
Cały czas dostaje tramal, żeby nic go nie bolało...
Jest totalnie wyzerowany... Wszystkie wyniki poleciały! Oprócz tego crp rośnie.... co oznacza że gdzieś coś się rozwija. W posiewie wyszła jakaś bakteria i Oli dostał antybiotyk...
Kochani i taka prośba do WAS!
Jak wiecie Olinka czeka wyjazd do Włoch na immunoterapię Anty GD2, ponieważ wypadł z protokołu dostępnego w naszym kraju. Koszt przeciwciał czyli 160 tys. zł pokryje Fundacja "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową" za co ogromnie dziękujemy.
Jednak wyjazd do Włoch to nie tylko koszta terapii..... Tam Oli z mamą będą ponad pół roku, tam będą musieli mieszkać, tam będą musieli żyć.... Dlatego tak bardzo prosimy Was o pomoc. Aby rodzice Olivierka nie musieli martwić się o pieniądze, o to, że nie będą mieli za co tam po prostu być......i tutaj prośba do WAS. Może macie pomysł na jakąś akcję, imprezę charytatywną? Może ktoś mógłby coś takiego zorganizować? Może macie swoją firmę.... Nie wiem...Może ktoś chciałby zorganizować bazarek?
Jeśli macie jakieś propozycje, pomysły piszcie....